5 października 2010 05.10.2010
Marcin Hładki Martin Hladki
Kolejny koniec świata

 

Tekst napisany 12 maja 2010, jako odpowiedź na pytanie zadane przez pewną studentkę socjologii, w ramach zbierania przez nią materiałów do pracy nt. Nowej Duchowości.


1. Era Wodnika?

(Pytanie: Liczna literatura z obrębu Nowej Duchowości mówi o erach precesji, i o następującym teraz przechodzeniu z Ery Ryb do Ery Wodnika. Czy może Pan coś na ten temat powiedzieć?)

W najbardziej powszechnej formie - bzdura. Z drugiej strony może i coś jest na rzeczy, ale nie wiadomo co. Wyjaśnienia niby-fizyczne "nowej ery" to głupoty nie warte odpowiedzi, astrologicznie jest to też dziwaczne i niepotwierdzone ani przez tradycję ani przez obserwację - jak cała astrologia zresztą.

Podobno przechodzenie przez te "ery precesyjne" jest skorelowane ze zmianą wiodącej ornamentyki religijnej w kulturach śródziemnomorskich (byki w Egipcie i na Krecie, barany w Starym Testamencie, chrześcijańskie ryby) ale - o ile wiem - nie zostało to potwierdzone porządnymi ilościowymi badaniami, a jeżeli nawet byłaby to prawda, to nie wiadomo, co miałoby z tego więcej wynikać. Interpretacja znaku Wodnika z kolei też jest jedną z najbardziej niejasnych w całym Zodiaku, więc nie bardzo wiem, jak ta niby zmiana miałaby się przejawić w praktyce. W sumie: jest to wszystko tak mętne, że bezużyteczne


2. Duża zmiana cywilizacyjna

Niezależnie od precesji, końca kalendarza Majów i podobnych bajek, jestem przekonany, że żyjemy w okresie przełomowym. Nie jestem tylko pewien czy jest to przełom "mały" jak koniec średniowiecza lub rewolucja przemysłowa, czy "duży" jak opanowanie ognia lub rewolucja neolityczna. Raczej sądzę, że "duży".

Na resztę pytań odpowiadam już hurtem, zakładając że jesteśmy świadkami "dużej" zmiany cywilizacyjnej.

Ta zmiana spowoduje, że zmieni się wszystko: kraje, religie, rodziny, stosunek do własnego ciała, prawo... Stałe pozostaną tylko śmierć i podatki.

Przyczyną wszystkiego jest zmiana ekonomiczna: źródłem wartości nie jest już ziemia, tylko wiedza.

Dla ludzi sprzed rewolucji neolitycznej najważniejszym zasobem było ciało, jego fizyczna sprawność. Dla ludzi neolitu aż do współczesności zasobem takim była ziemia, to co zawiera i to co można na niej zbudować. Obecnie zasobem tym staje się zdolność do przetwarzania informacji i wytwarzania idei.

Jest to bardzo dobitnie opisane w manifeście metropolitalizmu (witryna iker.org.pl), jego 6 punkcie. (Oryginalnie manifest był opublikowany w dodatku do miesięcznika Press, jednego z pierwszych numerów w tym roku). Aż zacytuję, takie to trafne:

Wyższość cywilizacyjna Wielkiej Brytanii nad Włochami czy Polską nie bierze się z wyższości Kornwalii nad Kalabrią i Podlasiem. To nie słabość Estremadury determinuje pozycję cywilizacyjną Hiszpanii. [...] ranking najlepiej rozwijających się państw [...] wyznaczane są przez liczbę i rangę najsilniejszych metropolii w danym państwie, a nie - przez słabość słabych regionów. Cywilizacja to metropolie. To Londyn, Manchester czy Liverpool tworzą potęgę Wielkiej Brytanii. Mediolan i Rzym stanowią o sile Włoch, a Madryt, Barcelona, Walencja czy Sewilla mówią o pozycji Hiszpanii. Rozwój społeczno-gospodarczy w globalnej gospodarce ery informacji nie zależy ani od wielkich fabryk na peryferiach świata, ani od produkcji żywności. Zależy od metropolii - węzłowych punktów światowego przepływu zasobów wysokiego napięcia, czyli kapitału, ludzi i przede wszystkim - idei. Tylko w punktach o odpowiednim skoncentrowaniu zasobów i odpowiednio szybkiej i intensywnej wymianie międzynarodowej rodzą się rozwiązania, które pociągają za sobą całe państwa. Tu rodzą się innowacje. Tu rodzą się fortuny. Stąd płynie dobrobyt. [...]

Metropolia to typ procesu, a nie WIELKOŚĆ osady. To [...] przestrzeń publiczna wysokiej jakości, usieciowienie globalne, kreatywność. Nie jest to koniecznie WIELKIE miasto i odwrotnie - wielkie miasto nie czyni metropolii. Niektóre współczesne metropolie europejskie w granicach miasta nie mają nawet 200 tysięcy mieszkańców, podczas gdy niektóre milionowe osady chińskie, indonezyjskie czy rosyjskie to ogromne wsie.

Odkrycie rolnictwa spowodowało zmiany niewyobrażalne dla łowców-zbieraczy: zawłaszczenie ziemi, życie na niewielkim ciasnym obszarze, stukrotny lub większy wzrost populacji, ogromną stratyfikację społeczną, zmiany krajobrazu, a w niektórych rejonach również klimatu, itd. Rozpoczęcie ery informacji zapoczątkowało zmiany niewyobrażalne dla społeczeństw przemysłowo-rolniczych: wprowadzenie praw autorskich do codziennego życia (ich konsekwencje zwięźle opisane tu: Złowroga własność intelektualna Jordana Pollacka), możliwość użytecznej i opłacalnej modyfikacji ciała (Pistorius to jeszcze nic, podobno pojawią się niedługo użyteczne wspomagacze możliwości intelektualnych), przechodzenie na model kupowania usług a nie przedmiotów itd.

Nie podejmuję się odgadywania jakie jeszcze zmiany się pojawią, to dosyć jałowe zajęcie, pozostaję jednak wciąż człowiekiem neolitu i nie potrafię ich sobie wyobrazić. Wspólną cechą tego, co pochodzi z nowego już świata jest zdumienie jakie budzi, poczucie, że jeżeli tak będzie, to świat stanie na głowie. Ale to właśnie się dzieje.

Nie wiadomo jaki świat powstanie, nie wiadomo czy będzie lepszy czy gorszy i co to właściwie znaczy. Można odwołać się do analogii i zobaczyć jak nasz przemysłowo-rolniczy świat oceniają łowcy-zbieracze. Ishi (ten opisywany przez Kroebera [patrz więcej o nim, także zdjęcie z Ishi, przyp. Taraki]) uważał zapałki za wielki wynalazek, ubrania za niezbyt ciekawy zwyczaj, ale butów nie znosił. W prześmiesznym, ale chyba pod tym względem wiarygodnym filmie "Bogowie muszą być szaleni" Buszmen bardzo szybko uczy się prowadzić samochód, ale nie jest w stanie pojąć czyjegoś prawa własności do zwierząt. Te i podobne anegdoty pokazują, że nowy świat może być dla nas czasem lepszy, czasem gorszy, często niepojęty, ale zawsze bardzo niebezpieczny. Dla jego mieszkańców natomiast jest zupełnie normalny. Będą (a może będziemy) korzystać z jego dobrodziejstw zżymając się na idiotyczne wymagania i niesłychane ograniczenia wolności. Nie jest to ani utopia ani antyutopia ale ich połączenie.

Prawie wszystkie religie jakie znamy: monoteistyczne, hinduizm, mitologie antyczne, celtyckie, skandynawskie itd. są wytworem neolitu. W starszej warstwie mitologicznej można doszukać się pozostałości epok wcześniejszych, ale są one mocno hipotetyczne.

Najbardziej archaiczne opowieści jakie spotkałem, przedneolityczne jakby, to "Legendy ludów Mandżurii" opracowane przez Jerzego Tulisowa. Różnica między tymi opowieściami a religiami współczesnymi - nawet homeryckimi mitami - jest tak wielka, jak wielka będzie różnica między "religią" nowego świata a współczesnymi religiami. Nie podejmuję się analizy na czym te różnice polegają, ale po przeczytaniu choćby kilku historii są łatwo wyczuwalne.

Znowu: jedno czego można się spodziewać, to całkowita obcość i niezrozumiałość.

To co się dzieje jest przełomem i zmiany będą przebiegały szybko jak na ich zakres. Rewolucja neolityczna zaczęła się jakieś 10 tys. lat temu, po 5-6 tysiącach lat większość łatwo dostępnych terenów była uprawiana. Jednak uformowanie społeczeństwa neolitycznego trwało znacznie krócej - kilka może kilkanaście wieków. Z teorii ewolucji wynika, że zmiany powinny przyśpieszać, ale na pewno ukształtowanie się pierwszych prostych społeczeństw informacyjnych potrwa co najmniej kilkadziesiąt lat. Więc niby ewolucyjnie. Z drugiej strony tak wielka zmiana nie obejdzie się bez wstrząsów, wojen i rewolucji.


3. A teraz zdystansuję się od powyższego

Nie wiem, na ile to co opisałem, czyni mnie przedmiotem badania w Pani pracy licencjackiej. Chyba nie jestem przedstawicielem Nowej Duchowości, ale w sposób krytyczny (jak sobie pochlebiam) dochodzę do wniosków niesprzecznych z proroctwami Ery Wodnika. Możliwe, że całkowicie ulegam wpływom tych proroków, a tylko stwarzam sobie racjonalizację tego, w co wierzę z zupełnie innych przyczyn (których zresztą sobie nie uświadamiam).

W sumie mógłbym powyższe twierdzenia napisać w formie apokaliptycznej czy entuzjastycznej przepowiedni (Nadejdą czasy, w których będziemy rządzeni przez automaty...; spisek rządów światowych zmierzający do wygubienia...; terapie genowe i spersonalizowane lekarstwa ... itd.) ale taka forma jest mi obca i także nieumiejętność jej stosowania mnie powstrzymuje.

Więc jeżeli moje twierdzenia po odarciu ich z niby racjonalnych uzasadnień i cytatów pozwalają na zakwalifikowanie mnie do jakiejś grupy wyznawców Nowej Duchowości, proszę się nie krępować.


4. I jeszcze jedna uwaga

Mogę się mylić zasadniczo, i nie nadciąga "duża" zmiana: metropolitaliści mogą się mylić, rynki finansowe upadną i wrócimy do pieniądza opartego na złocie, rządy wycofają się z ochrony praw autorskich, w zamian zostanie wprowadzone licencjonowanie nadawania treści w internecie, a w efekcie informatyzacja świata zabije tylko papierowe gazety i okaże się jedynie użytecznym gadżetem dla księgowych i inżynierów (i graczy oczywiście!). Jednocześnie genetyka, a co za tym idzie medycyna, znajdzie się w impasie spowodowanym jakąś fundamentalną luką teoretyczną, która zniweczy nadzieje jej wykorzystania. Po załamaniu się rozwoju społeczeństwa informacyjnego, warunkiem przewagi politycznej będzie wysoka produkcja przemysłowa i wysokie zaludnienie czyli wszystko wróci do "normy" z lat 50 XX wieku.




Další konec světa
Text psaný 12.5.2010, v odpovědi na otázku student sociologie, jako součást své sbírky materiálů pro práci na Nové spirituality.



1. Věk Vodnáře?
(Otázka: velké literatury v Nové spirituality říká precese epoch, a nyní po průchodu věku Ryb do věku Vodnáře Můžete něco říci o tomto.?)

Nejčastější forma - blbost. Na druhou stranu, možná něco děje, ale nevím co. Kvazi-fyzikální vysvětlení "nové éry", nestojí za hloupé odpovědi, astrologicky to je bizarní a nepodložené buď podle tradice nebo tím, že sleduje - a vlastně všechny astrologie.

Zřejmě procházejí "éře precesyjne" souvisí se změnou vedení náboženské ornamenty ve Středomoří kultury (býků v Egyptě a na Krétě, beranů ve Starém zákoně, Christian ryby), ale - pokud vím - to není potvrzeno slušné kvantitativní výzkum, a pokud i to by byla pravda, není známo, co by vyplývala z této více. Výklad znamení Vodnáře, podle pořadí, je také jeden z nejobskurnějších v celém zvěrokruhu, takže si nemyslím, nevím, jak tento druh změna by projeví v praxi. Celkově: To je všechno tak vágní, že k ničemu



2. Velká změna v naší civilizaci
Bez ohledu na precese, konec mayského kalendáře a jiné podobné příběhy, jsem přesvědčen, že jsme v klíčovém období. Jen si nejsem jistý, jestli je to průlom, "malý", jak pozdního středověku a průmyslová revoluce, nebo "velká" jako mistrovství požáru nebo neolitická revoluce. Spíše si myslím, že "velká".

Pro zbytek otázek, které jsem odpověď již ve velkém, za předpokladu, že jsme svědky "velká" změna civilizace.

Tato změna umožní měnit všechno: země, náboženství, rodina, vztah k tělu, právo ...
Trvalé ponechání pouze smrt a daně.

Důvodem je všechno v měnící se ekonomiky: zdrojem hodnoty již není země, pouze poznání.

Za nejdůležitější pre-neolitické lidí aktiv bylo tělo, jeho fyzickou kondici.
Pro lidi, neolit na současné zdroje, že země byla, co to obsahuje a co můžete na nich stavět. V současné době tento zdroj je schopnost zpracovávat informace a vytvářet nápady.

To je velmi jasně popsáno v manifestu metropolitalizmu (místo iker.org.pl), jeho šest bodů. (Původní manifest byl vydáván spolu s měsíční Press, jedna z prvních otázek v tomto roce.) Dokud jsem citovat, jako je apt:

Nadřazenost britské civilizace přes Itálii a polské nepochází z Cornwallu nadřazenost nad Calabria a Podlasie. Není to slabost Extremadura určuje pozici civilizace Španělska. [...] Ranking většiny rozvojových zemí [...] jsou určeny podle počtu a pořadí z nejsilnějších měst v zemi, a nikoli - tím, že slabost chudých regionů. Civilizace je metropole. To je v Londýně, Manchesteru a Liverpoolu, aby síla Británie. Miláno a Řím jsou síly Itálie, a Madrid, Barcelona, Valencia a Sevilla říkají o postavení Španělska. Sociálně-ekonomického rozvoje v globální ekonomice informačního věku nezávisí na velké továrny na periferii světa, ani na produkci potravin. Závisí na metropoli - uzlové body na globální tok zdrojů, vysoké napětí, to je, kapitálu, lidí a především - nápad. Pouze v místě dostatečné zdroje a vhodně zaměřit na rychlé a intenzivní mezinárodní výměnu řešení se rodí, což bude znamenat celý stát. Zde se rodí inovace. Zde se rodí bohatství. Odtud to teče prosperity. [...]

Metropolis je typ procesu, ne na velikosti sídla. [...] Je to vysoce kvalitní veřejný prostor, globální sítě, tvořivost. To není nutně veliké město, a naopak - nedělá velké město metropole.
Některé moderní evropská města na území města nemají ani 200 tisíc obyvatel, zatímco miliony dolarů v sídlech, některé čínské, indonéské a ruské vesnice jsou obrovské.

Objev zemědělství mělo za následek změny nepředstavitelné, aby lovec-sběrače: Položka pozemků, žijící v malém přeplněném prostoru, stokrát více zvýšení počtu obyvatel, obrovské sociální stratifikace, měnící se krajinou v některých částech klima atd. Nástup éry informací vyvolalo nepředstavitelné změny společnosti a průmyslu zemědělství: úvod do autorských práv v každodenním životě (jejich důsledky stručně popsáno zde: zlo intelektuální Jordánsko Pollack), možnost užitečné a životaschopné modifikace těla (Pistorius je stále tam, zřejmě tam bude užitečným adjuvantní brzy intelektuální kapacity), přechod na službu model koupit
žádné položky, atd.

Nezavazuje odhadnout, jaké další změny nastanou, je zcela pusté zaměstnání, však stále zůstává muž neolitu a nedovedu si představit je. Společným rysem toho, co přišlo z nového světa, je s podivem, že vzrušení, pocit, že pokud bych se, svět stojí na hlavě. Ale to prostě stane.

Nevíme, jak svět vytvořil, není známo, zda to bude lepší nebo horší, a co to znamená.
Se můžete obrátit na analogii a vidět, jak náš svět průmyslové-zemědělské lovec-sběrače odhad. Ishi (jeden popsaný Kroeber [více o něm, obraz Jesi, pozn. Taraki]) považuje zápas za velký vynález, oblečení za velmi zajímavý zvyk, ale já jsem nemohl postavit boty. V prześmiesznym, ale myslím, že v tomto směru důvěryhodný film "Bohové musí být šílení" Bushman velmi rychle naučit řídit auto, ale není schopen pochopit něčí vlastnická práva ke zvířatům. Tyto a podobné historky ukazují, že nový svět může být pro nás lepší, někdy, a někdy horší, často nepochopitelné, ale vždy velmi nebezpečné. Pro své obyvatele a je zcela normální. Budou (a možná budeme) používat jeho přínosy pro hloupé zżymając požadavky a bezprecedentní omezení svobody. Není to ani utopie, ani antyutopia ale jejich spojení.

Téměř všechna náboženství, jak ji známe: monotheistic, hinduismus, starověké mytologie, keltské, skandinávský, atd., jsou produktem neolitu.
Ve starší mytologické vrstvy můžeme najít nějaké zbytky z dřívějších dob, ale oni jsou velmi hypotetické.

Nejarchaičtější příběh, který se setkal przedneolityczne ačkoli, je "Legends of the národů Manchuria," vyvinutý George Tulisowa. Rozdíl mezi těmito příběhy a náboženství dnes - i homeryckimi mýtů - je tak velký, jak velký je rozdíl mezi "náboženstvím" nový svět a moderní náboženství. Nebudu se zavazují, analyzovat, co tyto rozdíly jsou, ale po přečtení příběhu ještě více snadno rozeznat.

Znovu: co lze očekávat celkové divnost a zapomnění.

Co se stane, je průlom a změna bude postupovat rychle, jak je jejich rozsah. Neolitická revoluce začala asi 10 tisíc. lety, po 5-6 tisíc let, byla pěstována nejvíce snadno dostupné půdy. Ale vznik společnosti neolitu trvalo mnohem kratší dobu - několik desítek století. Od evoluční teorie ukazuje, že změny by měly urychlit, ale rozhodně vznik první jednoduché informace společnosti bude trvat nejméně několik desetiletí. Tak jsem druh evoluční. Na druhou stranu není tak velká změna se neobejde bez válek otřesy, a revolucí.



3. A teď se vzdálenost od výše
Nevím, kolik z toho, co jsem popsal, je pro mě předmětem výzkumu ve své práce. Nemyslím si, že jsem zástupcem Nové spirituality, ale v kritické cestě (jak jsem plošší), přišel k závěrům,-v souladu se proroctví Věk Vodnáře. Je možné, že zcela podlehnou vlivu proroků, a pouze vytváří racionalizaci, v co věřím v úplně jiných důvodů (které navíc nemusíte uvědomit.)

Celkem by tato tvrzení být psán ve formě apokalyptické proroctví a nadšený (přijdou časy, v nichž budeme vládl stroje ..., spiknutí světových vlád zaměřené na wygubienia ..., genovou terapii a personalizovaná medicína ... atd.), ale tento formulář
Jsem cizinec, a také jeho neschopnost používat mými zády.

Takže pokud můj nárok po odarciu je s druhem racionálního zdůvodnění a citací dovolte mi, aby vznikl nárok na skupinu stoupenců Nové spirituality, neváhejte.



4. A ještě jedna poznámka
Možná se mýlím v zásadě, a ne blížící se "velké" update: metropolitaliści může být špatně, budou finanční trhy padat a vrátit se k penězům na základě zlata, budou vlády odstoupit od ochrany autorských práv, na oplátku budou zavedeny licence na vysílání obsahu na internetu, a nakonec, elektronizaci na světě zabije pouze na papíře a novin bude jen užitečné miniaplikace pro účetní a inženýry (hráči a samozřejmě!). Současně, genetiky, a tak lék, bude ve slepé uličce kvůli nějaké základní teoretické mezera, která bude zpět doufá, že ji použít. Po zhroucení informační společnosti, za předpokladu, politickou výhodu mají být vysoké průmyslovou výrobu a vysokou hustotu obyvatel, že je vše vrací do "normální", od 50 století.
 

Oczywiście kontynuacja tego kierunku rozwoju w sumie spowoduje ogromne kłopoty ekologiczne, demograficzne, żywnościowe i w konsekwencji prawdziwie globalne konflikty. Ich skala i efekty są zupełnie niemożliwe do przewidzenia, ale mogą prowadzić także do unicestwienia gatunku, albo załamania się kultury, takiego jakie przydarzyło się w Ameryce po Kolumbie, co zresztą jest przepowiadane od lat 50.

Samozřejmě, že pokračování tohoto trendu rozvoje ve všech způsobují obrovské problémy životního prostředí, demografických a potravin, a tudíž skutečně globálního konfliktu. Jejich rozsahu a efekty jsou zcela nepředvídatelné, ale může také vést k vyhlazení druhu, nebo rozpad kultury, jako se stalo v Americe po Columbus, jak ostatně předpokládá od 50. let
 

Jak miło być interesującym :-)
pozdrawiam, ciekaw jestem gotowej pracy


Marcin Hładki

Jak hezké být zajímavé :-)
S pozdravem, jsem připraven pracovat divit


Martin Hladki